Nobliści, o których Polska zapomniała

Czemu w szkole uczymy się, że Noblistów było siedmioro, a na liście w anglojęzycznej Wikipedii znajdujemy aż osiemnaście nazwisk? Co i kto decyduje o polskości Noblistek i Noblistów? I przede wszystkim: kim są zapomniani polscy Nobliści? Na wszystkie te pytania postaramy się odpowiedzieć w poniższym tekście, zapraszamy do lektury.

Nagroda Nobla – podstawowe informacje

Nagroda Nobla jest jedną z najbardziej znanych nagród naukowych i pokojowych. Jej fundatorem był Alfred Nobel – szwedzki chemik i przemysłowiec, wynalazca dynamitu. To właśnie ten ostatni wynalazek, a raczej wyrzuty sumienia spowodowane jego skutkami, zaowocowały ufundowaniem najbardziej prestiżowej nagrody na rzecz rozwoju nauki i pokoju na świecie.

Grono noblistów jest bardzo elitarne, obecnie liczy około 1000 osób i organizacji. Nagrodę przyznaje się w 4 kategoriach: chemii, fizyce, medycynie i fizjologii oraz literaturze. Dodatkowo Norweski Komitet Noblowski wręcza także Pokojową Nagrodę Nobla za wysiłki na rzecz globalnego pokoju, a Bank Szwecji nagradza laureatów w dziedzinie ekonomii. Do nagrody mogą zostać nominowane jedynie osoby żyjące, laureatami (zwłaszcza Pokojowej Nagrody Nobla) bywają nie tylko osoby, ale również instytucje.

Zapomniany Noblista

Skłodowska-Curie, Sienkiewicz, Reymont, Miłosz, Wałęsa, Szymborska i Tokarczuk – jeśli zapytamy przeciętnego Polaka o polskich Noblistów to zapewne tę listę nazwisk otrzymamy w odpowiedzi. I będzie to oczywiście prawda, ale jak się domyślacie, nie będzie to cała prawda. Na liście polskich Noblistów znajduje się jeszcze jedna osoba, którą śmiało można nazwać „Zapomnianym Noblistą”. To Józef Rotblat, który w 1995 roku otrzymał pokojową nagrodę Nobla.

Rotblat urodził się w 1908 roku w żydowskiej rodzinie mieszkającej w Warszawie, która wówczas znajdowała się w obrębie Imperium Rosyjskiego. W Polsce mieszkał przez ponad 30 lat, w 1939 roku otrzymał stypendium naukowe w Wielkiej Brytanii, w której mieszkał aż do śmierci w 2005 roku. Był absolwentem fizyki, którą studiował na Wolnej Wszechnicy Polskiej i Uniwersytecie Warszawskim. Przez całe życie czuł się Polakiem, od 1946 roku mówił o sobie „Polak z brytyjskim paszportem”, gdyż wtedy przyjął brytyjskie obywatelstwo. Przez całe swoje życie mówił płynnie po polsku.

Rotblat jako wybitny fizyk został zaproszony do pracy nad tajnym projektem w czasie II wojny światowej. Był to Projekt Manhattan, którego skutkiem było powstanie bomby atomowej, o czym Rotblat dowiedział się dopiero w sierpniu 1945 roku, kiedy jedna z bomb wybucha nad Hiroszimą, a druga nad Nagasaki. Od tej pory Rotblat włączył się w działania na rzecz powstrzymania wyścigu zbrojeń nuklearnych. Stworzył ruch Pugwash, który jest platformą do spotkań naukowców z obu stron żelaznej kurtyny. To właśnie za tę działalność Rotblat otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla, osobną nagrodę otrzymał także sam Ruch. 

Więcej o historii Józefa Rotblata opowiada on sam:

Nobliści izraelscy, żydowscy czy polscy?

Jeśli spojrzymy na oficjalną listę Noblistów, to przy nazwie naszego kraju znajdziemy szesnaście nazwisk. A jednak w szkole uczymy się o tym, że polskich Noblistów mamy siedmioro. Ustaliliśmy już, że ósmym nazwiskiem jest Józef Rotblat, o którym była mowa powyżej. A co z pozostałymi osobami? To w większości polscy Żydzi, których jednak Polska nie uznaje za swoich. Kim byli i za co otrzymali nagrodę Nobla?

Tadeusz Reichstein

Tadeusz Reichstein – w 1950 r. otrzymał nagrodę w dziedzinie medycyna/ i fizjologia. Reichstein urodził się w 1897 roku we Włocławku (wówczas na terenie Imperium Rosyjskiego), zaś imię otrzymał na część Tadeusza Kościuszki. Jego rodzice byli zasymilowanymi Żydami, oboje z czasem uzyskali polskie obywatelstwo. Rodzina, razem z małym Tadeuszem (i jego bratem Adamem, który z kolei imię otrzymał na cześć Mickiewicza) przeprowadzili się do Kijowa, a następnie do Szwajcarii. W okresie międzywojennym Reichstein odwiedzał kilkukrotnie Polskę, niestety w czasie II wojny światowej cała jego rodzina zginęła w obozach zagłady. Sam Tadeusz do końca życia rozumiał po polsku i aktywnie wspierał Polaków i Polki studiujących na szwajcarskich uczelniach. Przez cały ten czas utrzymywał również kontakty z polskimi uczelniami, a w 1994 roku został członkiem Polskiej Akademii Nauk. 

Menachem Begin

Menachem Begin – to nazwisko wiele osób kojarzy z byłym premierem Izraela. Jest to skojarzenie słuszne, ale co były premier Izraela ma wspólnego z Polską? Otóż Mieczysław Biegun, bo takie było prawdziwe nazwisko Menachema Begina, urodził się w żydowskiej rodzinie w Brześniu (obecnie Białoruś) jako polski obywatel. Był syjonistą, przywódcą polskiego oddziału Bejtaru (prawicowa organizacja syjonistyczna w nurcie rewizjonistycznym), żołnierzem Armii Andersa. W walce o powstanie państwa Izrael Begin przybierał postawę radykalną – brał udział w zamachu na Hotel King David, jest obarczany odpowiedzialnością za masakrę Palestyńczyków w Dajr Jasin, po Kampanii Sueskiej sprzeciwiał się wycofaniu Izraela z Półwyspu Synaj. Był premierem Izraela w latach 1977 – 1983, a wspólnie z prezydentem Egiptu prezydentem Anwarem Sadatem przeszedł do historii jako negocjator pokojowego porozumienia izraelsko-egipskiego, które znane jest jako Porozumienie z Camp David. To właśnie za te negocjacje otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla. 

Isaac Bashevis Singer

Isaac Bashevis Singer – to nazwisko znają wszyscy, którzy interesują się literaturą. Autor Sztukmistrza z Lublina, Szatana w Goraju i Spuścizny urodził się w 1902 r w Leoncinie – wsi w obecnym mazowieckim, wówczas pod zaborem rosyjskim. Jego ojciec był chasydzkim rabinem, a matka Baszewa – córką rabina z Biłgoraja. To właśnie tej miejscowości dotyczył jego debiut prozatorski – opowiadanie „Na starość”. Singer tworzył głównie w jidysz, był również tłumaczem na ten język dzieł Tomasza Manna czy Ericha Marii Remarque’a. W 1935 roku był zmuszony opuścić Polskę, a głównym powodem były trudne warunki materialne i narastajacy antysemityzm. Osiedlił się w Nowym Jorku, gdzie rozpoczął pracę w gazecie wydawanej w jidysz. Jednym z jego pseudonimów był „Varshavsky”. Literacką nagrodę Nobla otrzymał w 1978 roku. Mimo tęsknoty za Polską, Singer już nigdy nie wrócił nad Wisłę. Mówił, że „nie może wrócić na cmentarz żydowskiego narodu”. Israel Zamir – jego syn tak pisał o ojcu: 

„On patrzył na Broadway, ale widział Marszałkowską. Wyjechał z Polski w sensie fizycznym, ale nie uczuciowo. Większość ludzi, o których pisze, pochodzi z Polski. Dla niego Polska była więcej niż krajem rodzinnym. (…) Kiedy przyjechała do niego kiedyś na wywiad polska ekipa i pokazali mu mapę przedwojennej stolicy, niemal im ją wyrwał i powiedział: „To jest moje, potrzebuję tego, to moje ulice”.

Szimon Peres

Szimon Peres – pokojową nagrodę Nobla otrzymał w 1994 roku. Urodził się w 1923 roku jako Szymon Perski w żydowskiej rodzinie w małym sztetlu – Wiszniewie, ówcześnie leżącym w województwie nowogródzkim w Polsce (obecnie Białoruś). Języka polskiego uczył się w szkole, czasem używano go również w jego rodzinnym domu. Wraz z rodziną wyemigrował do Tel Awiwu, na terenie ówczesnej Palestyny, gdzie wyrastał w duchu syjonizmu, był współzałożycielem i skarbnikiem w jednym z kibuców. Wkrótce Peres rozpoczął karierę polityczną, był posłem Knesetu, prezydentem i dwukrotnym premierem Izraela. W 1994 wraz z Izraelem Ischakiem Rabinem (ówczesnym premierem Izraela) i Jasirem Arafatem (przywódcą Palestyńczyków) został wyróżniony pokojową nagrodą Nobla za rozmowy pokojowe, których skutkiem były tzw. porozumienia z Oslo. Jako izraelski polityk często odwiedzał Polskę, był orędownikiem porozumienia między tymi dwoma krajami, pomiędzy które dzielił swoją tożsamość. W czasie wystąpienia w polskim Senacie (które nazwał przemówieniem swojego życia) mówił tak: „Dziedzictwo polskich Żydów będzie wpływać na naród żydowski przez wiele pokoleń. Nie da się go wymazać i nie wolno tego robić”

Pozostali Nobliści związani z Polską to:

  • Isidor Isaac Rabi, nagrodzony w 1944 w dziedzinie fizyki. Urodził się w polsko-żydowskiej rodzinie w 1898 r. w Rymanowie, na terenie ówczesnej Galicji, czyli części Austro-Węgier. Gdy miał 4 lata, razem z całą rodziną wyjechał do USA, gdzie mieszkał do końca życia. Rodzinną miejscowość odwiedził w 1971 roku.
  • Roald Hoffmann –  laureat nagrody Nobla z chemii w 1981. Urodził się w żydowskiej rodzinie Safranów w Złoczowie (obecnie Ukraina). W czasie wojny wraz z rodziną był ukrywany przez ukraińską rodzinę, w 1949 r. wyemigrowali pod zmienionym nazwiskiem do USA, gdzie Roald mieszka do dziś. O swojej narodowości mówi: „Nie ma wątpliwości, że byliśmy Polakami i Żydami – moi rodzice kształcili się w polskich szkołach i żyli w atmosferze kultury Polski międzywojennej”.
  • Georges Charpak, otrzymał nagrodę w dziedzinie fizyki. Urodził się w Dąbrowicy (obecnie Ukraina) w rodzinie żydowskiej jako Jerzy Charpak. W dzieciństwie posługiwał się językiem polskim. Sześć lat mieszkał w Polsce, dwa w Palestynie, od 1932 r. do śmierci żył we Francji.
  • Leonid Hurwicz – otrzymał nagrodę Nobla w dziedzinie ekonomii w 2007 roku. Urodził się w Rosji w rodzinie żydowskiej. Przez 19 lat  mieszkał w Polsce, ukończył prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Po emigracji mieszkał w kilku krajach, od 1940 r. do śmierci przede wszystkim w USA.
  • Albert Michelson – otrzymał nagrodę w dziedzinie fizyki w 1907 roku. Michelson urodził się w powiecie Strelno, które obecnie znajduje się w granicach polskich, a wówczas w Królestwie Prus. Żydowska rodzina Alberta wyjechała 3 lata później do USA, jednak on sam przez całe życie pamietał o swoim polskim pochodzeniu, a pytany o sekret swojego sukcesu mówił, że pracowitość jest cechą wszystkich Polaków. Mimo zawirowań geograficznych i politycznych, to Polskę Michelson konsekwentnie wpisywał w rubrykę „miejsce urodzenia”.
  • Andrew Schally – w otrzymał nagrodę w dziedzinie medycyny i fizjlogii. Urodził się w Wilnie w 1926 roku, jako syn Kazimierza (generała Wojska Polskiego, szefa gabinetu prezydenta Mościckiego) i Marii z Łąckich. Sam mówi, że jego korzenie są: polskie, żydowskie, austro-węgierskie, francuskie i szwedzkie. W czasie II wojny światowej wyemigrował do Rumunii, a następnie – przez Włochy i Francję – do Anglii i Szkocji, gdzie później studiował. Następnie przeniósł się do Kanady, a ostatecznie stał się obywatelem USA i to tam mieszka do dziś.
Od lewej: Isidor Isaac Rabi, Roald Hoffmann, Georges Charpak, Leonid Hurwicz, Albert Michelson, Andrew Schelly.

Dlaczego nie wszyscy polscy Nobliści nasi są?

W wyborze nazwisk na polskiej liście Noblistów i Noblistek trudno znaleźć konsekwencję. Jeśli kryterium byłoby miejsce urodzenia, wówczas Miłosz, Reymont, Sienkiewicz i Skłodowska-Curie musieliby zostać wykreśleni z listy, gdyż urodzili się na terytorium Rosji. Powinniśmy natomiast dopisać Charpaka, Peresa i Hoffmana. Jeśli kierowalibyśmy się obywatelstwem, wówczas musielibyśmy wykreślić Skłodowską-Curie i Sienkiewicza. Została nam jeszcze jedna kategoria – narodowość. Tutaj sytuacja wygląda tak, że powinniśmy z listy wykreślić Miłosza, który uważał się za polskojęzycznego Litwina, a dopisać Józefa Rotblata oraz Andrzeja Schally’ego.

Co zatem zadecydowało o obecności lub nieobecności na liście polskich Noblistów i Noblistek, która z 18 osób została okrojona do 7? 

Trudno nie zauważyć, że większość Noblistów, którzy nie są uznawani za polskich, mają pochodzenie żydowskie. Jest to bolesne o tyle, że większość z nich była mocno związana z Polską, często podkreślając te związki przez całe swoje życie. Wydaje się, że Polska zastosowała tu podobny zabieg, jak w Spisie Powszechnym z 2002 roku, gdzie można było podać tylko jedną narodowość, niezależnie od tego, jak złożona była tożsamość ankietowanej osoby. Mam nadzieję, że Polska naprawi swój błąd i podobnie jak w kolejnym Spisie, tak i przy podawaniu listy polskich Noblistów zauważy, że można być jednocześnie Żydem i Polakiem i nic to nie ujmuje żadnej z tych tożsamości. Nie mamy bezpośredniego wpływu na oficjalną wykładnię, jednak warto pamiętać o tych, którym polskie instytucje odmawiają polskości. Dzielić się wiedzą na ich temat, edukować innych i po prostu być dumnym z ich osiągnięć.

Podobał Ci się artykuł? Wypełnij krótką ankietę do celów sprawozdawczych! Będzie to dla nas bardzo pomocne, a Tobie zajmie 2 minuty!

Autorka tekstu: Joanna Antonik

Artykuł jest częścią projektu „Wiele kultur – jeden Kraków”. Projekt dofinansowany ze środków Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich, Województwa Małopolskiego i Gminy Kraków.

 

 

 

 

 

Skip to content